niedziela, 5 lutego 2012

troche o książkach:)

Helen Bailey -Ide na łatwiznę
Jest to pierwsza książka o Elektrze Brown:)
Skierowana raczej do młodszych nastolatek.
Info z  Netu:

Opowiada o Elektrze, dziewczynie z wielkimi kompleksami. Przez całą książkę największym problemem Elektry stała się odpowiedź na pytanie, czy odziedziczy po matce ogromny biust! Nasza bohaterka martwi się także swoim imieniem, kojarzonym raczej z pseudonimem pewnej "gwiazdy" o wątpliwej reputacji. Oczywiście swoje uczucie lokuje w chłopaku, który kompletnie nie jest nią zainteresowany - scenariusz klasyczny w takich książkach.
Pewnego dnia życie Elektry wywraca się do góry nogami, gdy jej ojciec oznajmia, że odchodzi. Ale zdziwiłby się każdy, kto podejrzewałby dziewczynę o depresję z tego powodu... w końcu ma przecież inne zmartwienia (nierówne piersi,rozdwajające się końcówki włosów, itp.)
Moje zdanie: Elektra jest troche lekkomyslna i czasem jej zachowanie po prostu zwala z nóg.Jednak ksiązka podobała mi się i mam zamiar przeczytac dalsze ksiazki o Elektrze:)
*Co ciekawe czytałam kiedyś serię tej samej autorki o Topaz i nie podobały mi się .Były tak jakby inaczej napisane..ok no to pa:)
WYDAWNICTWO AKAPIT PRESS
 

siemka

heja zaczynam wg cos nowego w blogu:)ponizsze posty naleza tak jakby do innego rozdziału:)takie rozdziały pewnie bede robic co jakis czas:)tak więc teraz mój blog to wg cos innego:)ok to wszystko na dzis;)

środa, 11 stycznia 2012

-

ten blog jest okropny :l na razie go nie zamykam ,ale nie mam o czym pisac ,a jak cos napisze to jest okropne:l no wiec bloga na razie nie zamykam ale długo to on nie pociagnie
pa;(